Zarząd

             Inspiracją  do  stworzenia  i  założenia  Fundacji  Repatriacja  jest  wrażliwość  od  lat  młodzieńczych  na  okrutny  los  naszych  sióstr  i  braci  wywiezionych  na  nieludzką  ziemię  w  czasach  zniewolenia  komunistycznego  oraz   zsyłek  i  wysyłek  carskich,   tylko  dlatego  że  byli  Polakami,  gorliwymi patriotami,  nie  godzącymi  się  na niewolę  i  podporządkowanie  się  obcym  rządom  i  wpływom.

            Kolejnym   bodźcem   są   spisane   wspomnienia  z  deportacji  i  życia  na   Syberii   nieżyjącej   już   współmieszkanki   naszego  Łęgowa,   która   jako   dziecko   wraz  z  całą   rodziną   deportowani   zostali  w  głąb   ZSRR   tuż   po   wkroczeniu   Armii  Czerwonej   do   Polski,   gdzie  po  wojnie   osiedliła   się  w  Łęgowie,   choć   jaj   siostry   wyemigrowały   jednak   do   Anglii.

            Lecz głównym "paliwem" do powstania Fundacji Repatriacja był okrutny los  Św+p  "Ułana" - Stanisława Kuśmierczyka  ur. 29.09.1913  -  zm. 29.03.1991 ,  który wg obiegowej wiedzy we wsi był w Katyniu,  choć kwerenda wykonana w delegaturze IPN w Gdańsku nie potwierdziła tego faktu.  Obiegowo "rozchodziła" się pogłoska że gdy dostał kolbą w głowę i spadł do dołu śmierci utracił przytomność lecz nie zginął, gdy przytomność powróciła nakrył się trupem leżącym obok niego i wieczorem oddalił się z miejsca kaźni przed zasypywaniem dołów śmierci dnia następnego. Ostatecznie, czy rzeczywiście był w Katyniu czy nie zawsze budził nieogarnioną trwogę z powodu własnych przeżyć  i notorycznie nękanego przez władzę komunistyczną za to że wszem i wobec mówił o Katyniu, władza go zamykała i po jakimś czasie wypuszczała a on dalej opowiadał o Katyniu, ci go znowu zamykali i po jakimś czasie wypuszczali, a on dalej opowiadał i opowiadał i ciężko mu było znaleźć z tego powodu spokojną i stabilną pracę.